Początki
- Rysunkiem prasowym zająłem się, bo redakcje zaczęły wymagać dostarczania maszynopisów, a ja nie miałem maszyny do pisania. - wyjaśnia Lengren.
Jego pierwsze komiksy ukazały się w 1944 r. w czasopiśmie "Stańczyk". Współpraca ta nie trwała jednak długo .W okresie 1945-1950 rozpoczął współpracę czasopismami takimi jak "Film", "Mucha", "Trybuną Robotniczą” , "Playboy" oraz najważniejszym w jego karierze "Przekrój", dla którego wykonał swoją pierwszą pracę w 1948 r. był to pierwszy komiks z cyklu "Profesor Filutek". Najdłużej ukazywana seria komiksów w polsce, ustępująca jedynie przygodom "Tytusa, Romka i A'Tomka" Papcia Chmiela.
- W PRL Filutek był w pewnym sensie glejtem ale i "czapką niewidką" – byłem "Tym od Filutka" – dodaje.
Przekrój
Współpracę z wydawnictwem ,,Przekrój" Zbigniew Lengen rozpoczął w 1946 roku. Podejmująć współpracę z tym wydawnictwem stworzył kultową postać profesora Filutka. Była to jego główna forma twórczości w tym wydawnictwie. Pierwszy z serii lubianych komiksów został opublikowany w 1948 i szybko zaczął zyskiwać sympatię czytelników. Gdy rysownik stawał się rozpoznawalny i doceniany, wydawnictwo wypuszczało od czasu do czasu krótkie infomracje na temat swojego ,,rzemieślnika", (tak lubił określać sam siebie) którego ludzie częsciej kojarzyli jako ,,Tego od Filutka" niz jako Zbigniewa Lengrena. Przygody prof. Filutka doczekały się kilku adaptacji animowanych i wydań albumowych. Cykl pojawiał się aż do 2003 roku. Ostatni odcinek przygód został wydany kilka miesięcy przed śmiercią artysty z czego przez ostanie dwa lata publikacji ukwazywane były stare komiksy. Jego rubryka w przekroju została zastąpiona przez Stanisława z Łodzi.
Profesor Filutek
Najsłynniejsza postać Zbigniewa Lengrena początkowo była samotna. Dopiero od lat 60 XX wieku profesorowi Filutkowi zaczął towarzyszyć piesek, którego on sam przygarnał. Czytelnicy z czasm nadali mu imię ,,Filuś". Same imię starszego profesora również było prześmiewcze. Łysy starszy pan nosił owiem imię ktore kiedyś oznaczało loczek. Komiks ten stała się na tyle kultowa, że ufundowany został pomnik przedstawiający pieska Filusia. Podziwiać go można na toruńskiej starówce. Była to również najdłużej ukazywana seria komiksów w Polsce, ustępująca jedynie przygodom "Tytusa, Romka i A'Tomka" Papcia Chmiela.
Popularność za granicą
W twórczości, o charakterze komicznym, Lengrena zakochali się przede wszystkim niemcy, którzy wydali książkę Das dicke Buch Lengren (1974 r.) zawierającą rysunki i prześmiewcze artykuły prasowe Lengrena. Twórca zyskał również sławę na wschodzie, gdzie tłumaczono na język chiński komiksy przygód profesora Filutka i autorskie książki. Jego dzieła były wydawane praktycznie w całym bloku krajów komunistycznych i tłumaczone na ojczyste języki.