„Ze Stefanem Żeromskim znaliśmy się od dzieciństwa. Spotykałem go, zanim nas do szkół oddano, w klasztorze św. Katarzyny u stóp Łysicy, dotąd przynajmniej raz do roku przybywaliśmy na nabożeństwo.” – Zygmunt Wasilewski 1 tom ,,Pamiętnik koła Kielczan”
„Pan Bem, przesłuchawszy kilkunastu moich kolegów, zwraca się do mnie i mówi: ,,Panu mogę postawić stopień bez pytań” i stawia mi celujący” - Żeromski o Bemie
„Próbki wierszowane są słabymi bardzo – w powieści za to jesteś na właściwym gruncie, masz pan talet powieściopisarski” Bem do zeromskiego
„Najserdeczniejszymi moimi przyjaciółmi są: Halik, Radzikowski, Rokke” – Z pamiętnika Żeromskiego
„On ma lat 27, ona 18! Stosowna para: on przystojny, ona cudna! Szczęść im, szczęść jej, szczęść Boże!... A ja, a biedny poeta?...” Żeromski po tym jak dowiedział się, że Ludwika Borowska ( jego pierwsza miłość) wychodzi za mąż.
„Największe szzęście ma Halik. Całymi garściami wygrywa dziesiątki od Orłowskiego – wygrał już dziś ze trzy ruble. Ja ie gram!”
„Wielkie turkusowe w śniadej oprwie oczy – włosy długie blond” Żeromski o Helenie Skierskiej
„Cenię w nim tę stałość i pięknotę charakteru… W porównaniu ze zmiennością Edka charakter Zientary jest idealny” – Żeromski o kolegach
„Daliśmy sonie z Jankiem [Chonowskim] słowo, że ten kto z nas umrze pierwszy, ukaże się żyjącemu, aby dać dowód, że duch istnieje – jeśli to nastąpi, pozostały przy życiu przestanie wierzyć i w nieśmiertelność duszy. Chciałbym być duchem.”
„O godzinie 6 rano ruszyliśmy na Karczówkę. Organizatorem był, jak zawsze, Krzyżkiewicz, towarzyszami zaś: Kazio, Malewski, Stożecki, Czajkowski, Massalski.”
„Polubiłem serdecznie Szczukina. Jest to prosta, rubaszna, ale poczciwa, poetyczna moskiewska dusza. Drugi to Moskal, z którym łączą mię stosunki przyjazne; Michajłow był pierwszym.”
„Szukam towarzystwa Janka, Szczukina i Wacka, bo z nimi mogę mówić o szlachetnie pojętym życiu i nauce, a z Wackiem o sztuce” – Żeromski o kolegach
„Janek na koszt rządu jedzie do Lipska, pięciu do Petersburga: Tomek, Frank, Wojna, Wilkoszewski, blagier Zaremba na prawo – reszta do almae matris naszej warszawskiej. Oj, ten uniwersytet warszawski – nędzaż to, nędza! Chonowski, Tłuchowski na medycyn. Rychłowski na prawo, a inni gdzie Bóg da…”- Żeromski po skończeniu gimnazjum
„Jan Wacław, prymus wieczny i kandydat do złotego medalu, wyobrażał sobie podówczas, że jest najznakomitszym na kuli ziemskiej aktorem, wielkim tragikiem i płomiennym artystą. Nosił długie włosy, tak zakazanie i karygodnie długie”
„Szedłem niemal codziennie po godzinie dziesiątej wieczorem do Jana Wacława dla odrabiania z nim razem jutrzejszych „kawałków”, albo , co się zdarzało najczęściej, dla wspólnego czytania i zapamiętałego dyskutowania do późnej godziny”
„Chciałbym koniecznie „zakochać” Wacka w p. Marii. Koniecznie! […] Wacław, który mi tak zazdrości mojego uczucia, znalazł je, jak podróżny znajduje nareszcie po długiej podróży rodzinną chatę, rodzinnego szmat nieba” – Żeromski o Janie Wacławie Machajskim.
„Ja broniłem patriotyzmu i republikanizmu przeciw komunie i kosmopolityzmowi. Lubię takie spory, kiedy przeciwnik się plącze. Z Cetnarowiczem spierać się można, bo coś wie, a plącze się łatwo” – Żeromski o sporze z Machajskim i Cetnarowiczem.
„Byliśmy sobie równi i… nie ustępowaliśmy nigdy jeden przed drugim. Umie on myśleć i dowodzić chytro-mudro – choćby nawet nielogicznie byleby cel osiągnąć” Żeromski o Julianie Widawskim.
„Rozczarowałem się. On jest zwykłym dziwakiem, katolikiem, arystokratą. Szewcowi ręki by nie dał, bo jest studentem” – Żeromski o Janie Nowińskim
„Szczególnie trzy kontrasty: Wasilkowski, Karwasiński, Nowiński. Ruch, demokratyzm, arystokratyzm” Żeromski o kolegach.
„Jestem zachwycony Wami i w tej chwili całuję Was, winszując talentu i sławy, którą już jak w garści macie” Wasilewski w liście do Żeromskiego
„Słodka moja przyjaciółka… Nigdy nie miałem w życiu takiej, nigdy też nie miałem w sobie takiego zadowolenia ze swych uczuć, jak teraz” Żeromski o Oktawii
,,Szczerze mówię, że cieszy mnie radość Pani i z całego serca życzę obojgu Państwu wszelkiej pomyślności, na którą Pani przede wszystkim zasługuje”- Żeromski w liście do p. Oktawii która miała wyjść za mąż
,,Myślami jest przy Machajskim bo mu Jan powiedział, że go złapali, jak wracał ze Lwowa i siedzi w Cytadeli”
„Spotkałem się ze znajomymi i… zdążyłem już zauważyć przedział, istniejący między mną a nimi – szczególniej zaś przedział między mną a Wackiem. On zaś się zmienił bardzo, a przynajmniej o tyle, że nie można się zejść po bratersku, jak dawniej” List do Oktawii z 20 stycznia 1892 r.
„Dziś się rzadko widujemy, a widząc się, mało sobie mamy do powiedzenia” Żeromski o Machajskim
„Wacek z wyżyn doktryner, jakie obecnie trzyma w pachcie, zarzuca mi wstecznictwo, konserwatyzm i filisterią. Ja z nim – obecnie – nic prawie nie mam wspólnego […] Jest to szlachetny chłopiec, dobry doktryner, ale ani podobny do dawnego Wacka”
„Tylko Wacka tak dawniej, w gimnazjum lubiłem”
„Kładł kiedyś na kupę kadłuby żandarmów i policjantów, bijąc sięz ich zgrają w pojedynkę” – Żeromski o Marianie Abramowiczu
„Kochany Stefanie mój, Niechże Cię – uściskam za Twoje plany. Oświadcz swojej przyszłej żonie mój wielki dla niej szacunek, że Cię kocha i dzielić będzie z Tobą losy” Wasilewski do Żeromskiego na wieść, że Żeromski się żeni
„W chwilach wolnych, zwłaszcza gdy z powodu choroby w dni chłodne, w domu przesiadywał, lubił oddawać się malarstwu. […] Widząc Jego zapędy akwarelowe, przywiozłem mu z Zurychu farby olejne i sztalugi malarskie” Wasilewski o Żeromskim gdy przybył do Rapperwill’u
„[…] i muszę wyznać, znalazłem w nich takie zalety, których przedtem nie dostrzegałem. Prócz wartości ogólnej, opowiadania Twoje zahaczając o świat mi znajomy z dobrych, starych czasów, mają jeszcze dla mnie wartość specjalną, gdyż kojarzą się ze wspomnieniami mej przeszłości” – Starożecki do Żeromskiego w swym liście z Syberii
„Jedynym zadaniem, jakie sobie stawia, jest wywołanie ruchu mas, nieustający strajk masowy z żądaniami ekonomicznymi, dla ludzi pozbawionych pracy” Żeromski o Machajskim
„Ty dzisiaj znany, uwielbiany, analizowany, jednym słowem „wielki”” Łuszczkiewicz w liście do Żeromskiego
„Przeczytawszy wiadomość o przyznaniu Ci nagrody za Twoje arcydzieło, nie mogę się wstrzymać, aby choć listownie nie wyrazić Ci mej radości no i dumy, że mój towarzysz lat szkolnych, tak mi bliski, tak odznaczonym został” – Łuszczkiewicz gdy dowiedział się o tym, że Żeromski dostał Nagrodę Literacką za „Wiatr od morza”
„Kochany mój druhu Stefanie. Z pism dowiedziałem się i o Twojej chorobie, i o wyzdrowieniu” – Łuszczkiewicz w liście do Żeromskiego
„Bardzo mnie wtedy ta wiadomość zastanowiła budząc szacunek i podziw dla kolegi. Pamiętam jego deklamacje i koncert. Żeromski słynął jako recytator o pięknym barytonowym głosie” – Zygmunt Wasilewski o Żeromskim
„Bardzo Cię proszę, czy jako S.Ż. czy jako Zycha, abyś mi zechciał do nru gwiazdkowego „Słowa” coś przysłać. Mój Drogi, zrób to, przez dawną przyjaźń między nami” - Wasilewski do Żeromskiego
„Czułem już na wyjezdnym, a potem zrozumiałem z różnych faktów, że rozchodzą się nasze drogi. Żeromski znalazł się pod wpływem prądów radykalnych.” – Wasilewski po śmierci Żeromskiego
„Wszyscy się cieszyli, że Ciebie zobaczą i usłyszą” Wasilewski w liście do Żeromskiego gdy dowiedział się, że nie przyjedzie na zjazd do Kielc.
„[…] niebawem zaczął znowu się oddalać, co zrozumiałem, gdy odmówił przyrzeczonej współpracy. Wiem, że odczuł bardzo boleśnie utratę nagrody Nobla, którą, jak mi mówiono, była prawie pewna. Dowiedziałem się, że choruje…” – Wasilewski o jego ostatnim spotkaniu z Żeromskim