Maria wraz z Piotrem doczekali się dwóch córek: Ireny i Ewy, które Maria kochała nad życie. Maria zawsze przedkładała naukę i pracę nad rodziną może, dlatego pierwszą córkę Irenę Skłodowska urodziła dopiero w wieku 30 lat. Wówczas uważało się to za późne macierzyństwo. Po porodzie szybko wróciła do pracy, a w tedy dzieckiem zajmował się ojciec Piotra Eugène Curie. Maria z powodu przemęczenia szybko straciła pokarm. W 1903 roku niestety z powodu dużego przemęczenia pracą kolejna ciąża skończyła się poronieniem. Dziewczynka zmarła w 8 miesiącu ciąży. Nie zostały żadne dokumenty, które powiedziałyby, jak dziecko miało mieć na imię. Po tej stracie Maria pogrążyła się w depresji. Dwa lata później urodziła ostatnią córkę Ewę. Po śmierci Piotra, przez krótki okres wszystko było jej obojętne, nawet dzieci.
Maria nie była złą matką, ale bardzo nieobecną. Kiedy była nieobecna korespondowała z córkami.
Nie wiadomo za wiele jak wychowywała swoje córki.
Do każdej córki miała indywidualne podejście. Irena po rodzicach odziedziczyła ścisły umysł i w przyszłości również otrzymała Nagrodę Nobla. Natomiast Ewę bardziej ciągnęło do świata artystycznego, ale nie czuła się odtrącona. Maria nie narzucała dziewczynkom kim mają być w przyszłości. Kibicowała każdej w osiąganiu swoich marzeń. Mimo że w czasach przedwojennych zwłaszcza dziewczynom narzucano z góry co mają robić, Maria, której nie przymuszano do niczego wbrew jej woli również postanowiła pozostawić otwartą furtkę swoim córkom. Dziewczynki nie czuły żadnej presji w tym, aby być najlepsze w czymkolwiek.
Same musiały nauczyć się gustu i mody, ponieważ ich matka nie interesowała się swoją fizjonomią. Chodziła tylko w czarnej, prostej sukni, która przypominała strój żałobny. Irena podążyła za tym śladem i również ubierała się w stylu jak matka, natomiast Ewa z powodu, że przebywała na salonach i wśród ludzi lubiła ubierać się nowocześnie i ładnie, nakładała też makijaż. Skłodowskiej nie zawsze podobała się ta dbałość o siebie, więc często dochodziło pomiędzy nimi do kłótni. Maria tylko w czasie związku z Paulem Langevinem, swoim żonatym studentem, z którym ukrywała romans, nosiła kolorowe suknie.
Podobne zainteresowania Marii i Ireny sprawiły, że miały wiele tematów do rozmów. Maria była przeciwniczką mieszania się w politykę, nie przyjmowała żadnych odznaczeń, nie angażowała się w sprawy emancypacji. Natomiast Irena czynnie zajmowała i interesowała się sprawami politycznymi.
Pomimo że córki Marii miały różne zainteresowania, a starsza takie jak matka wcale to nie znaczyło, że była bliższa sercu matki, miały wiele tematów, lecz z Ewą Skłodowska spędzała wieczory na pogaduszkach, a także refleksjach nad życiem.
Swoim córkom od małego wpajała aktywność fizyczną.