Twórczość oraz kariera muzyczna Ignacego Jana Paderewskiego Młody Ignacy od najmłodszych lat przejawiał zapał do muzyki. Z racji braku możliwości, oraz
dostępu do innych instrumentów jego najbliższym przyjacielem stał się stary rodzinny fortepian. Już za dzieciaka ćwiczył długie godziny, spędzając je nad kartkami upstrzonymi czarnymi kleksami nut, czy pustych arkuszach w wąską pięciolinię. Jego praca oraz zapał zaczęły obierać całkiem widoczne efekty, gdy w roku 1872 dostał się na Wyższy Instytut Muzyczny (od 1919 roku nazywanego Konserwatorium Warszawskim), gdzie pod kierunkiem Rudolfa Strobla, Juliusza Janoty oraz Romana i Pawła Schloczera odbył sześcioletnią naukę gry na Fortepianie. Owoce tejże jak najbardziej były wspaniałe, bo samą szkołę ukończył z wyróżnieniem, po czym otrzymał posadę nauczyciela kursu średniego fortepianu w tej samej szkole.
Po takim wykształceniu scena muzyczna stanęła przed nim otworem, a on sam zaczął zarabiać i utrzymywać się z tego. Dawał liczne koncerty, był zapraszany na przyjęcia gdzie raczył gości swoją grą, czy też komponował własne utwory,
prezentując je później przed szerszą publicznością. Niektórzy szczęśliwcy za to mogli pobierać u niego prywatne lekcje gry na fortepianie. Jednak mimo swojego muzycznego geniuszu i sukcesu sam Paderewski ciągle był nie zadowolony z własnego warsztatu, dlatego też potrafił nie raz grać od kilku do Kilkunastu godzin dziennie, byle tylko opracować dany utwór idealnie.
Zapał ten się opłacił, bo podczas jednego ze swych zagranicznych wojaży poznał panią Helenę Modrzejewską, która zachwycona jego talentem ofiarowała mu dość duże wsparcie pieniężne. Ignacy jednak nie osiadł na laurach i za otrzymaną sumę rozpoczął kontynuację swojej nauki w Wiedniu, pod przewodnictwem Teodora Leszetyckiego. Nauka ta zakończyła się jak najbardziej pozytywnie, a sam Mistrz Teodor polecił Paderewskiego na stanowisko nauczyciela gry na fortepianie w Strasburgu.
Pierwszy większy koncert dał w 1887, a to jedynie rozpoczęło pasmo jego sukcesów, bo już w 1888 dał duży koncert w Paryżu, gdzie również nawiązał przyjacielskie stosunki z innym kompozytorem, Camille’em Saint-Saënsem. Następnie dane mu było zagrać przed takimi osobistościami Jak Królowa Wiktoria, przed którą koncert dawał w Londynie, gdzie też na dłuższy czas się zatrzymał. Kolejny raz głośno o jego nazwisku zrobiło się już w roku 1891 gdy wyruszył na swoje pierwsze Tourne po Stanach zjednoczonych. Trwało ono do roku 1892 i
stanowczo pomogło kompozytorowi uzupełnić wszelakie ubytki pieniężne. Postanowił też pozostać w USA, gdzie prawie natychmiast został okrzyknięty „Czarodziejem Klawiatury” czy „Mistrzem nad Mistrzami”. Jego karierą jednak bardzo poważnie zachwiała kontuzja ręki, zrozpaczony muzyk myślał nawet nad zakończeniem kariery, jednak z pomocą przybył Friedrich Lange, krzewiciel nowoczesnych niemieckich metod chirurgicznych w Stanach. Doprowadził on
dłoń artysty do dawnej sprawności, co pozwoliło mu kontynuować jego muzyczną pasję.
Przez całe swoje Życie Paderewski skomponował jedynie jedno dzieło sceniczne, dokładnie Operę „Manru”. Jej premiera odbyła się Dreźnie , 29 maja 1901 roku, a nie długo po tym zaprezentowano ją również we Lwowie. 14 lutego 1902 odbyła się jej Prapremiera w Metropolitan Opera, czyniąc z niej jedyne dzieło napisane przez Polaka odegrane na deskach tej sceny. Niestety, po 9 kolejnych przedstawieniach w tym samym sezonie, dzieło zostało zdjęte z afisza, i nigdy nie zostało wznowione.
Zarobki
Do Księgi Rekordów Guinnessa trafił jako najwyżej opłacany pianista
koncertowy w historii. W ciągu całego swojego życia zgromadził majątek
w wysokości $5 000 000, z czego $500 000 zarobił tylko i wyłącznie w jednym
sezonie. Miało to miejsce w 1922 roku, kiedy to po powrocie do USA, odbył
rekordową trasę koncertową po całych Stanach. Zarobione pieniądze były jak
na tamte czasy kwotą astronomiczną.