Bezpośrednio po studiach Anna rozpoczęła pracę w Liceum dla Wychowawczyń Przedszkoli w Jarosławiu. Następnie znalazła się w Bibliotece Miejskiej w tym samym mieście, a od IX 1958 r. pracowała jako polonistka w Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu. Po roku została dyrektorem szkoły. Wypełniała tę rolę najlepiej jak umiała. Dzięki swoim staraniom uzyskała dodatek pieniężny Ministra Kultury i Sztuki za wybitną pracę. Anna była osobą bezpartyjną, co w czasach stalinizmu obniżało jej szansę na sukces zawodowy, jednak udawało jej się pokonać te trudności.
Będąc dyrektorem Liceum Sztuk Plastycznych dbała o dobór odpowiedniej kadry nauczycielskiej. Zależało jej na wysokim poziomie edukacji. Za jej kadencji przeprowadzono prace remontowe na terenie szkoły. Z myślą o przyszłości uczniów nawiązała kontakt z wyższymi uczelniami, gdzie promowała swoich uczniów.
Pielęgnowała patriotyzm młodych ludzi na pięknie prowadzonych lekcjach polskiego. Była wymagającą nauczycielką, ale nigdy nie oczekiwała rzeczy, których sama nie osiągnęła. Stwarzała możliwości rozwoju duchowego młodzieży, w czasach, gdy było to wyjątkowo trudne. Była strażniczką jedności rodziny. Nie potrafiła stać i patrzeć na zło jakie dokonywało się obok. Jak mówiła: "Nie możemy stać obojętnie i patrzeć, jak lasy płoną". Jednak o swojej religijności i Bogu nie musiała nic mówić. Żyła wiarą i to było dla wszystkich jasne.