Pobyt w Gorzowie Wielkopolskim

Korcz przybył do Gorzowa Wielkopolskiego w 1947 roku razem z pierwszymi osadnikami. Początkowo pracował w Domu Społecznym, w późniejszym czasie w Państwowym Koedukacyjnym Liceum Handlowym( dzisiejszy Zespół Szkół Ekonomicznych).

Swoje umiejętności zarówno plastyczne jak i dydaktyczne wykorzystywał by nauczać młodzież malarstwa i innych technik artystycznych. Pomimo, że oceniając prace był dość surowy zdobył ogromną sympatie wielu młodych artystów. Tak powstała nieformalna Akademia Pana Jana, do której uczęszczały takie osobowości jak: Wiktor Czyżewski, Roman Piciński, Juliusz Piechocki, Jerzy W. Michalski ( figuruje pod pseudonimem Jerry W. Mich) oraz Grzegorz Romanczenko. Jego bliskie relacje z uczniami możemy zaobserwować na podstawie wypowiedzi np. Grzegorza Romanczenki, który podkreślał, że Korcz nauczał z serca, bezinteresownie, ponieważ wierzył w młodych.

Należał do Związku Polskich Artystów Plastyków, jego pierwszym wyróżnieniem była nagroda za ukazanie swoich prac właśnie na wystawie artystów-plastyków lubuskich w 1948 roku. Jego zamiłowaniem było malowanie pejzaży, jego prace możemy znaleźć w Muzeum Lubuskim im. Jana Dekerta, lecz wiele jego dzieł znajduje się w kolekcjach prywatnych ludzi u których się zatrzymywał. Powodem były problemy mieszkaniowe, gdyż dopiero po jakimś czasie od przyjazdu do Gorzowa otrzymał kawalerkę od urzędu na ul. Sikorskiego, okazała się ona za ciasna na pracownie i miejsce do przechowywania prac dlatego przeniósł się do mieszkania przy ul. Wełniany Rynek.

Należał do nieformalnej grupy Stolik Numer 1. Jego największą wystawą była ekspozycja obrazów z okazji 50-lecia pracy twórczej w 1977 roku. Otrzymał również nagrody takie jak Lubuska Nagroda Kulturalna, Nagroda „Nadodrza” i Nagrodę Gorzowskiego Towarzystwa Kultury.

Zmarł 16 marca 1984. Pochowany został w Zaułku Poetów na cmentarzu komunalnych. 17 lipca 1997 roku w Alei Gwiazd na Starym Rynku osłonięto jego tablice. Natomiast w lutym 2010 osłonięto pomnik poświęcony dwóm gorzowskim malarzom: Ernestowi Henselerowi i Janu Korczowi.