Dzieje rodziny Vetterów w Lublinie są przykładem typowej drogi dochodzenia do majątku części emigrantów niemieckich przybyłych do Królestwa Polskiego w XIX w. Zwykle zaczynali bardzo skromnie od warsztatów rzemieślniczych lub niewielkich manufaktur w stosunkowo krótkim czasie dochodzili do dużego majątku, awansując tym samym w hierarchii społecznej. Tak wygląda droga życiowa Karola Rudolfa Vettera, który dzięki swoim zaletom charakteru, a przede wszystkim pracowitości i rzetelności, dorobił się znacznej fortuny i z nieznanego przybysza-cudzoziemca stał się człowiekiem majętnym i powszechnie szanowanym obywatelem społeczności Lublina.
Karol pochodził z niezamożnej rodziny i już jako 16-letni chłopak pracował na roli i w piwowarstwie. W wieku 19 lat opuścił rodzinny Poznań i w Warszawie zatrudnił się w browarze. Jako 25-latek przeniósł się do Zawieprzyc koło Lubartowa, gdzie prowadził jako zarządca fabrykę porteru i likierów. W 1844 roku przyjechał do Lublina, gdzie nabył opustoszałe zabudowania po klasztorze oo. Reformatów przy ul. Bernardyńskiej 15. Transakcja ta stała się powodem oburzenia mieszkańców Lublina. Mimo iż kościół nie pełnił funkcji sakralnej, Vetterowi zarzucano świętokradztwo. W rękopisie „Ilustrowanego Przewodnika po Lublinie” czytamy:
"[…] gmachy [kościół i klasztor oo. Reformatów] stały pustką, skutkiem
wojen i pożaru zniszczone, zamiast odnowienia skazane zostały na
sprzedaż, ale żaden z mieszkańców Lublina nie chciał przyłożyć ręki
do zniweczenia domu Bożego; w owym czasie przybył do Lublina
Niemiec V. piwowar i ten nabył te gmachy za 5,000 złp., co mu się
natychmiast wróciło, zważywszy że dach na kościele S. Kazimierza był
miedziany, a w następnym roku w czasie wojny rząd potrzebując
składu na zapasy zbożowe dla wojska, wynajął tenże kościół płacąc
komornego 5000 złp. rocznie."
Można stwierdzić, że działania o charakterze społecznym, filantropijnym podejmowane przez Karola i jego synów pozwoliły im jednak zjednać w przyszłości przychylność lubelskiej społeczności. Po kapitalnym remoncie w zakupionych budynków w 1845 roku Karol Vetter uruchomił w nich destylarnię i fabrykę słodkich wódek, a w następnym roku browar. W ciągu kilku lat rozbudował i zmodernizował zakłady. Jako pierwszy na Lubelszczyźnie zaczął w latach 60. produkować tzw. piwo bawarskie (trunek wymagający zastosowania nowych technologii). W 1866 roku browar został wyposażony w aparat do oziębiania piwa za pomocą lodu, a w roku 1881 Vetter zainstalował maszynę parową, która jeszcze bardziej zwiększała produkcję.
Okazją do zaprezentowania wyrobów zakładów Vettera były wystawy rolnicze oraz rolniczo-przemysłowe nagradzające wyróżniających się hodowców i przemysłowców. Karol odnosił na tym polu znaczące sukcesy. W Sprawozdaniu Komitetu Trzeciej Wystawy Rolniczej w Królestwie Polskim z 1860 roku czytamy:
"Piwo bawarskie i porter będące przedmiotem znacznego wywozu do Rosji a przez Karola Vetter w Lublinie wyrabiane zjednałytemuż przyznanie listu pochwalnego Rządowego, który sięrozciąga i do wyrobów dystylarni w której Karol Vetter likiery z okowity krajowej przyrządza. Warto dodać, że Vetterowie na terenie swojej posesji posiadali słynny w całym Lublinie ogród i Karol za kolekcję dalii oraz roślin oranżeryjnych i cieplarnianych, odznaczającą się różnorodności nowych gatunków otrzymałrządowy list pochwalny."
Pomyślną działalność Karola Vettera przerwała jego śmierć w 1883 r. w w wieku 73 lat. Karol Vetter dzieło swojego życia – browar i destylarnię przy ulicy Bernardyńskiej 15 pozostawił swoim dzieciom. Po śmierci Karola Vettera miejscowa prasa pisała:
"Nieustanne pracą, oszczędnością i umiejętnym kierowaniem obydwu zakładów Karol Rudolf Vetter doszedł do znacznego majątku, który w spuściźnie zostawił dzieciom. Synów zwrócił w tę sama drogę przemysłu, na której przez tyle lat pracował z pożytkiem. Zyskał poważanie i podziw żelaznej swojej wytrwałości, nieustannego dążenia do ulepszeń w swoich zakładach, stosował się do wymagań czasu i postępu w sztuce piwowarstwa i destylacji i pomimo wieku nikomu się dal wyprzedzić w swoim zawodzie."
Zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego