Każdy zna Mikołaja Kopernika jako słynnego astronoma, który “wstrzymał słońce, ruszył ziemię”, mimo iż jego zainteresowania akademickie nie opierały się jedynie na obserwacji planet, lecz wykraczały znacznie ponad to. W 1526 r. Kopernik napisał swoje pierwsze dzieło z zakresu ekonomii. Co ciekawe niektórzy historycy uważają “Monetae cudendae ratio”, bowiem tak nazywał się ten traktat, za pierwsze w historii Polski opracowanie problemu ekonomicznego jako rozległej rozprawy naukowej.
Traktat “Monetae cudendae ratio” powstał na zlecenie króla Zygmunta Starego, którego państwo zmagało się ze znacznym spadkiem wartości swojej monety. Fenomen ten nazywamy teraz inflacją i o ile dzisiaj znaczna część ekonomistów wiąże inflację ze wzrostem bazy monetarnej, tak Kopernik, z racji na realia wtedy panujące, mówił o “psuciu się monety”. Kopernik rozumiał przez to zmniejszenie stosunku złota do miedzi lub srebra w bitych przez królewską skarbnicę monetach. Wielki astronom zauważył, że mimo iż złote monety, takie jak przedstawiony na zdjęciu grosz krakowski, stanowiły znaczącą część bazy monetarnej Królestwa, to w obrocie rynkowym dominowały monety o niżej kruszcowej wartości. Kopernik dostrzegł korelację między kruszcową wartością monety, a skłonnością do jej tezauryzacji. To właśnie działo się w ówczesnej mu Polsce. Mimo iż skarbnica wybiła nieznaczną w stosunku do ilości złotych monet, ilość monet o niższej wartości kruszcowej, to właśnie monety miedziane czy srebrne zdominowały krajobraz polskich targów i rynków.
Lekcje jakie niesie za sobą “Prawo Kopernika” i Monetae cudendae ratio?
Kopernik, z racji na swoje odkrycie, przestrzegał przed obniżaniem standardów bicia nowych monet i nakazywał utrzymanie ścisłej kontroli nad jakością monet w obiegu. Zasada ta nie traci na relewantności nawet dzisiaj. Milton Friedman, jeden z noblistów, uzbroił myśl Kopernika w metodologię ekonomiczną i odpowiednie nazewnictwo tworząc ilościową teorię pieniądza. Prawo Kopernika, bowiem tak zwana jest zasada o tym “iż słaby pieniądz wypiera słabszy”, implikuje i wspiera ilościową teorię monetarną. Jak ITM traktuje o ilości pieniądza, tak Prawo Kopernika traktuje o jakości monet. Mimo tej drobnej różnicy, prawa te mają zbieżne implikacje i rekomendacje.