Stan majątkowy

Siostrzana pomoc

Maria była zżyta ze swoją siostrą i w młodym wieku postanowiły, że będą sobie pomagać finansowo. Bronka (siostra Marii) jako pierwsza miała otrzymywać pomoc od siostry, która pracowała jako nauczycielka, aby móc opłacić studia medyczne na Sorbonie. Natomiast później role miały się odwrócić. 

Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie. Wygląd pokoju uczonej z czasów młodości w Warszawie przy ulicy Freta 16, ekspozycja, fot. Angelika Kus, 2019

Pierwsze mieszkanie

Kiedy Maria rozpoczęła studia na Sorbonie na Wydziale Przyrodniczo-Matematycznym początkowo zamieszkała wraz z siostrą i jej mężem, ale z powodu dużej odległości od uczelni postanowiła sama wynająć mały pokój na poddaszu w studenckiej dzielnicy. Mieszkała tam przez następne lata studiów. Warunki, w których żyła opisała w Autobiografii: Mój pokój znajdował się na mansardzie i był zimą bardzo chłodny (…). Podczas szczególnie ostrej zimy zdarzało się nieraz, że woda zamarzała nocą w miednicy. Aby móc zasnąć, byłam zmuszona kłaść na kołdrę wszystkie swoje ubrania. W tym samym pokoiku na maszynce spirytusowej gotowałam obiady (…). Obiad składał się często z chleba i filiżanki czekolady, z jaj i owoców. Nie miałam żadnej pomocy w gospodarstwie i sama wnosiłam niewielkie ilości używanego węgla na szóste piętro. Często mało jadała, odmawiała sobie wielu rzeczy, by poświęcić się nauce. 

Kiedy zamieszkała sama jej środki musiały wystarczyć na wszystkie potrzeby. Miała małe oszczędności i czterdzieści rubli co miesiąc otrzymywane od ojca. Ciężko jej było się utrzymać w Paryżu w roku 1892 za trzy franki dziennie, zwłaszcza, że trzeba było opłacać pokój, pożywienie, ubrania i potrzebne rzeczy na studia. Chciała mieszkać sama, nie dzielić się z nikim pokojem, ponieważ lubiła mieć spokój i wygodę. 

Trudna sytuacja materialna

Często mało jadała, odmawiała sobie wielu rzeczy, by poświęcić się nauce.  
Jej położenie niewiele różniło się od sytuacji materialnej wielu studentów. Wszędzie uczęszczała pieszo, ponieważ nie chciała pozwolić na to, aby z trudem dopięty budżet zburzył się. Przez całą zimę musiał jej wystarczyć worek, czasem dwa brykietu. W 1893r. sytuacja materialna Marii zdecydowanie się pogorszyła. Jej oszczędności w dużej mierze znikły, a świadomość, że jej ojciec wyrzekał się wielu rzeczy, by wspomóc córkę pieniężnie sprawiła, że Skłodowska miała myśli, by odpuścić sobie studia w tym roku. 

Notatnik Marii Skłodowskiej-Curie, autor:Maria Skłodowska, źródło: https://www.rp.pl/Nagrody-Nobla/180119122-Dziennik-Marii-Sklodowskiej-Curie-wciaz-radioaktywny.htmlStypendium

Po zakończonym pierwszym etapie studiów, na drugi fakultet zabrakło pieniędzy, ale udało się załatwić w Warszawie bezzwrotne stypendium w wysokości 600 rubli, które po skończeniu nauki mimo wszystko spłaciła, ponieważ uważała, że teraz ktoś tak jak ona może potrzebować pieniędzy na naukę. 

Pierwsze mieszkanie państwa Curie

Znajdowało się na ulicy Glacière, było skromne, posiadało trzy pokoiki. Dużą zaletą był widok na duży ogród. Meble były proste, należące wcześniej do rodziców Piotra. Nie było ich stać na służącą, dlatego Maria sama sprzątała i gotowała. Do czego była już przyzwyczajona na studiach. 

Profesorska pensja Piotra wynosiła sześć tysięcy franków rocznie. Miesięczna a 500 franków. 

W swoich wspomnieniach napisała, że pensja męża nie wystarczała na utrzymanie, dlatego postanowiła pomóc budżetowi domowemu i skończyła kurs dla nauczycielek szkół żeńskich z oceną celującą. W trakcie kursu pracowała z mężem w jego laboratorium.  
 

W późniejszych czasach wraz z Piotrem nie zwracali uwagi na korzyści pieniężne, które mogliby uzyskać ze swoich badań. Po wydaniu pracy naukowej ich sytuacja materialna trochę się poprawiła. 

Poprawa sytuacji materialnej

Gdy jako pierwsza kobieta otrzymała Nagrodę Nobla od razu zainteresowały się nią media. Dzięki nagrodzie otrzymali 70 tys. koron szwedzkich, co znacznie poprawiło sytuację materialną państwa Curie. Zainteresowanie dziennikarzy męczyło małżonków, ponieważ marzyli tylko o tym, aby za otrzymane pieniądze kontynuować badania. Kiedy tylko Maria została zatrudniona jako kierownik laboratorium w katedrze profesorskiej na Sorbonie (katedra została powołana dla Piotra), ich sytuacja finansowa zaczęła się poprawiać.  Po śmierci męża, była pogrążona w smutku, ale obudziła się w niej chwilowo energia, kiedy tylko usłyszała, że rząd francuski wyznaczył pensję dla żony i dzieci Piotra Curie. Maria odmówiła przyjęcia pensji, uważała, że jest na tyle młoda, że potrafi sama utrzymać siebie i dzieci. 

List z podziękowaniami Marii Skłodowskiej-Curie, źródło: https://www.aauw.org

Marie Curie Radium Fund 

W 1920 roku Skłodowska spotkała się z redaktorką czasopisma “Delineator” Marie Mattingly Meloney, która pomogła noblistce w kwestii finansowej, ponieważ brakowało jej pieniędzy na zdobycie większej ilości radu do badań. Za gram trzeba było zapłacić 100 tys. dol. (równowartość obecnych 20 mln).  
Redaktorka zorganizowała podróż Skłodowskiej do Stanów w 1921 roku i tam przeprowadziła zbiórkę pieniędzy, tworząc Fundusz Radowy im. Marii Curie. 

Wpłaty dla Marie Curie Radium Fund przewyższyły sumę 100 000 dolarów na zakup radu. Dodatkowe środki umożliwiły m.in. zakup mesothorium za 22 000 dolarów i innych wartościowych rud za sumę 162 000 dolarów. Kolejne 52  000 dolarów pozostawiono na koncie funduszu w oczekiwaniu na kolejne dary i przyszłe zagospodarowanie. Maria Skłodowska-Curie otrzymała 6884 dolarów w postaci nagród oraz zaliczkę w wysokości 50 000 dolarów od amerykańskiego wydawcy za biografię Piotra Curie (dane na podstawie: Anon. Award Mme. Curie a Wellesley Degree. „New York Times”, 21 czerwca 1921)