Bracia Vetterowie, nie posiadając potomstwa, szczególną wagę przywiązywali do pomocy dzieciom, czego dowodem jest m. in. wspieranie Szkoły Handlowej czy stypendia dla uczącej się młodzieży. W swoich prospołecznych działaniach pamiętali także o opiece zdrowotnej. Wyrazem tej troski było ufundowanie Szpitala Dziecięcego.
Fot. Adrian Ostrowski
W 1902 roku Lubelskie Towarzystwo Lekarskie wyszło z inicjatywą budowy szpitala dla dzieci. Była to bardzo ważna propozycja, ponieważ w mieście odczuwano brak tego typu placówki. Pozostałaby ona w sferze planów i zamierzeń, gdyby nie ofiarność Vetterów. Juliusz z bratem Augustem w 1907 roku przekazali w darowiźnie 60000 rubli, które umożliwiły rozpoczęcie realizacji tego pomysłu. Fundatorzy szpitala podeszli do sprawy bardzo poważnie, zwrócili się do Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego z prośbą o wydelegowanie do Lublina specjalnej komisji, która miała rozstrzygnąć kwestie dotyczące miejsca jego budowy. Wybrano działkę przy ul. Początkowskiej, którą Juliusz nabył już po śmierci brata. Koszty trwającej ponad 2 lata budowy szpitala pokrył w całości Juliusz Vetter z funduszy własnych i nieżyjącego już brata Augusta. Budowę szpitala rozpoczęto w marcu 1908 r., a ukończono pod koniec 1910 r. Uroczyste otwarcie Szpitala Dziecięcego, który poświęcono pamięci zmarłej siostry Vetterów – Karolinie Brodowskiej, nastąpiło 19 kwietnia 1911r. Po tym zdarzeniu miejscowa prasa, chcąc podkreślić rolę Vetterów w powstaniu tej placówki, donosiła:
"Otwarcie podwojów szpitala dziecięcego wykazuje, że każda potrzeba społeczna znajduje w ich szlachetnych sercach gorący oddźwięk i gotowość ulżenia niedoli ludzkiej (…) Zacna i szczodra dłoń powołuje znów do życia zakład pierwszorzędnej użyteczności publicznej. Czyny tej miary i tej doniosłości nie mogą nie wzbudzić podziwu i wdzięczności, one muszą być podnoszone z najwyższym uznaniem."
Bolesław Prus o Szpitalu Dziecięcym:
Otwarty będzie po zatwierdzeniu ustawy, wedle której, czuwać ma nad nim komitet obywatelski, złożony z 5 osób. W miarę ubytku której, pozostałe wybierają nowego członka. Szpitalik ma być dziełem ofiarności zbiorowej; inicjatywę do niego dali znowu p. p. Vetterowie dla uczczenia zmarłej siostry, ś.p. Karoliny z Vetterow Brodowskiej. Inicyjatorowie złożyli 60.00 rubli, 18 innych osób tudzież instytucji (wymienimy je w innym numerze), ofiarowały 54.000 rub. zaś jeszcze 12 osób zobowiązały się płacić po 180 rubli rocznie. Nazwisko każdego ofiarodawcy jest wypisane na tablicy nad jednem łóżeczkiem, co znowu uważam za dobry pomysł."
Juliusz Vetter pełnił stanowisko prezesa zarządu szpitala, a jego żona była członkiem honorowym. Wchodzili oni również w skład Komitetu pomocy dla Szpitala. W 1939 Fundacja Vetterów uzyskała status prawny nadany przez Ministra Opieki Społecznej, a budynek otrzymał nazwę Szpital dla dzieci im. Vetterów w Lublinie, pod wezwaniem dzieciątka Jezus. Dziesięć lat później nieruchomości te upaństwowiono a w 1952 fundację rozwiązano, jej majątek przekazując na rzecz Skarbu Państwa. Szpital dziecięcy przy ul. Staszica funkcjonował jeszcze przez kilkadziesiąt lat, przenosząc się ostatecznie w latach 90. do nowego gmachu przy ul. Chodźki na lubelskim Czechowie. Pomieszczenia zabytkowego secesyjnego budynku przeznaczone są obecnie na pracownie i zakłady Szpitala Klinicznego nr 1. Juliusz Vetter był również jednym z inicjatorów Towarzystwa do Walki z Gruźlicą powołanego do życia w Lublinie w 1909 roku. Towarzystwo opiekowało się chorymi i ich rodzinami, prowadziło przychodnie, działało również na polu oświaty zdrowotnej, urządzając ambulatoria, gdzie udzielano porad lekarskich, zakładało sanatoria dla niezamożnych chorych, prowadziło również kolonie dla dzieci zagrożonych gruźlicą.